Wartości, które wydawały się odejść do lamusa, takie jak kontakt z przyrodą, cisza i spokój, dobrosąsiedzkie stosunki, niedawno powróciły do łask i stały się jednym z priorytetów przy wyborze lokalizacji wymarzonego domu. Drugim priorytetem w czasach kryzysu są niewątpliwie czynniki ekonomiczne i oszczędność. Oba te kryteria sprawiły, że pojawiła się Polsce tendencja do zamieszkiwania na przedmieściach i w małych miejscowościach, usytuowanych na obrzeżach wielkich miast. Inwestorzy, którzy zdecydowali się na budowę w takich lokalizacjach, zacierają ręce, a Polacy masowo emigrują na przedmieścia. Nie ma w tym nic dziwnego, poziom hałasu i zanieczyszczenia w miastach staje się nie do zniesienia, i wszyscy mający możliwość odskoczni od miejskiego życia zaczynają ją doceniać i poszukują jej coraz częściej i w większym stopniu, aż w końcu podejmują decyzję o wyprowadzce. Wizja własnego kawałka zieleni, albo przynajmniej duża jej ilość w otoczeniu, zaczyna być nieodparcie pociągająca. Światowa kampania na rzecz wartości proekologicznych też nie idzie na marne. Ludzie chcą zdrowej żywności, ekologicznej komunikacji, energooszczędnych mieszkań i sprzętu – słowem powrotu do natury i dbałości o nią. Dbałość obejmuje też nasze własne kieszenie, gdyż mieszkanie na przedmieściach jest po prostu tańsze.
Czego szukamy na przedmieściach

Leave a Reply