Firmy nie płacą za materiały i usługi
Duże przedsiębiorstwa budowlane w wyścigu po zlecenia dotyczące modernizacji kraju na Euro 2012 były wstanie realizować inwestycje za 60% ich wartości. Tym działaniem nie zrobiły jednak sobie krzyczy lecz podwykonawcom oraz dostawcą materiałów budowlanych. Zaniżoną wartość kontraktu realizujący inwestycje na Euro 2012 odbijali sobie po prostu nie płacąc podwykonawcom za wykonaną przez nich pracę. Niezapłacone faktury doprowadziły, że małe firmy po prostu poupadały, a pracownicy budowlani w nich pracujący nie otrzymali wynagrodzeń. Małe przedsiębiorstwa dobiły także przepisy skarbowe, które nakazują zapłatę podatku VAT mimo, że nie otrzymały od zleceniodawców do dzisiaj zapłaty. Eksperci uważają, że należy wprowadzić nadzór finansowy nad przedsiębiorstwami tak, aby w ciągu najpóźniej 30 dni faktury były opłacane. Obecnie mamy do czynienia z patologią. Miesiącami i latami na zapłatę oczekują także hurtownie budowlane, które także są stratne, gdyż nie zapłacono im za dostarczone materiały na budowę. Niestety brak płatności na zamówienia zdarza się coraz częściej. Na tym wszystkim stracić może jednak najbardziej budownictwo, ponieważ upadają już nie tylko małe firmy, ale także wielcy gracze na rynku budowlanym. Dodatkowo patologiczna konkurencja i zaniżanie kontraktów także nie wróża nic dobrego.